Normy emisji spalin a samochody osobowe

Problem emisji spalin samochodowych do atmosfery jest bardzo poważny. Codziennie ulicami miast przejeżdżają tysiące różnych samochodów, przez co wydzielają one ogromne ilości toksycznych związków. Na co dzień nie zdajemy sobie z tego sprawę, ale żyjąc w większym mieście, jesteśmy ciągle podtruwani. Szczególnie widać to na przykładzie Krakowa, gdzie smog w sezonie zimowym przekracza kilkukrotnie dozwolone normy. Najprościej byłoby ograniczyć ruch samochodów w miastach, ale to sparaliżowałoby gospodarkę. Jedynym sensownym wyjściem jest ingerencja w silniki.

Downsizing i systemy redukujące spaliny

Najbardziej dyskusyjnym podejściem do walki ze spalinami było wprowadzenie nowych silników benzynowych, których pojemność sprawia wielkie wątpliwości. Obecne silniki benzynowe są dużo mniejsze, a osiągają większą moc niż starsze jednostki. Co prawda spalanie takich silników jest o wiele mniejsze, przez co ilość szkodliwych substancji także spadła. Jednak żywotność takich silników jest kilkukrotnie krótsza, przez co cierpią kierowcy. Warto także wspomnieć o systemie start-stop, który to wywołał ogromne zamieszanie wśród nowych pojazdów. W zasadzie ten system także korzystnie działa na ilość wydzielanych spalin, tylko żywotność silnika, akumulatora i rozrusznika jest przy tym bardzo narażona.

Katalizatory

Najlepszym rozwiązaniem było umieszczenie katalizatora na układzie wydechowym. Katalizator jest na tyle nieszkodliwy, że nie powoduje żadnych problemów z silnikiem, a skutecznie usuwa większość toksycznych związków wydzielanych przez układ wydechowy. Obecnie każdy samochód wyjeżdżający z fabryki jest wyposażony w katalizator. Bez niego samochód nie byłby w stanie przejść testów, przez co nie byłby zgodny z obecnymi normami. Problem z katalizatorem pojawia się jedynie w przypadku starszych samochodów, które ulegają eksploatacji. Na szczęście katalizator zawsze można wymontować i sprzedać poprzez skup katalizatorów, a ceny są naprawdę zaskakujące.